
Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Szczecinku wzbogaciło się o nowe urządzenie ułatwiające ich pracę. Mowa tu o nowoczesnej wyrzynarce do asfaltu. Jak zauważa Piotr Jasionas, z-ca Dyrektora ds. Eksploatacji Sieci, użytkując ulice i jezdnie nie sposób nie zauważyć wielu klawiszujących i hałasujących włazów od studni kanalizacyjnych, sanitarnych lub deszczowych. W celu rozwiązania tego problemu PWiK zakupiło maszynę, która pozwala precyzyjnie wypoziomować włazy do nawierzchni.
Takie urządzenie choć niepozorne jest naprawdę przydatne i bardzo proste w obsłudze.
Proces wycinania uszkodzonych włazów jest banalnie prosty. Maszyna wycina je po linii okręgu następnie usuwana jest nawierzchnia wokół włazu, który jest poziomowany lub wymieniany na nowy, a następnie uzupełniany nawierzchnią – mówi Piotr Jasionas, z-ca Dyrektora ds. Eksploatacji Sieci.
Do tej pory proces zabezpieczenia włazów lub studzienek był bardziej skomplikowany i mniej precyzyjny.
- Proces remotnu był troszeczkę inny, wycinało się właz po linii kwadratu lub prostokątu. Zajmowało to o wiele większą nawierzchnię jezdni co było nieestetyczne, nieprecyzyjne. Uważamy, że w dzisiejszych czasach powinniśmy to robić bardziej profesjonalnie.
Póki co szczecineckie PWiK jest jedynym posiadaczem takiej maszyny w naszym regionie.
-Jeździmy na targi, poznajemy różne rozwiązania technologiczne. To akurat jest pokłosie targów, które odbyły się wiosną. A więc mamy tę maszynę do dyspozycji i korzystamy z niej. Jest to pierwsze tego typu urządzenie w regionie choć uważam, że powinno być ich więcej. Głównie powinni posiadać te maszyny administratorzy jezdni.- powiedział telewizji Gawex Piotr Jasionas, z-ca Dyrektora ds. Eksploatacji Sieci.
Koszt takiego urządzenia to 29 tysięcy złotych.
xx 2015-08-18 21:56
Piotr Jasionas. Gdzieś słyszałem to nazwisko? Napiszcie, że to zbieżność nazwisk.