Budowany w Koszalinie aquapark budzi spore emocje, co ciekawe są to emocje ...polityczne.
Przypomnijmy że inwestycja realizowana na wylocie w kierunku Gdańska na starcie nie miała szczęścia. Pierwsza firma która wygrała przetarg zeszła z placu budowy. Inwestor czyli koszaliński Urząd Miasta znalazł rozwiązanie i prace kontynuuje kolejny generalny wykonawca. Zmiany harmonogramu i wykonawcy zaniepokoiły posła Czesława Hoca z PIS. Zaniepokojony Poseł wezwał Najwyższą Izbę Kontroli do zbadania procesu inwestycyjnego. Na razie nie są znane pokontrolne ustalenia ale o sprawie znowu zrobiło się głośno. Tym razem chodzi o dymisję Pawła Połanieckiego, wiceprezesa Zarządu Obiektów Sportowych w Koszalinie. To właśnie ZOS jako przyszły gestor nadzoruje proces inwestycyjny. Jak powiedział nam Jakub Pyżanowski, prezes ZOS " Nie są mi znane przyczyny rezygnacji wiceprezesa Połanieckiego. Każdy ma prawo do takich decyzji. Od czasu złożenia woli przez Wiceprezesa, zarząd ZOS jest jednoosobowy" Czy należy to łączyć z prowadzoną przez NIK kontrolą? Na to pytanie nikt obecnie nie jest w stanie odpowiedzieć.
Prace na budowie realizowane są zgodnie z wcześniej przyjętym planem i przyszłoroczny termin- lipiec 2015 roku jako czas oddania inwestycji jest niezagrożony. ZOS i koszaliński Ratusz czekają teraz na pokontrolny raport. Prawdopodobnie w ciągu najbliższych dni ten dokument dotrze do Koszalina.