
Tegoroczna, XXX edycja biegu, którego patronem jest pierwszy olimpijczyk ziemi szczecineckiej, Winand Osiński, była rekordowa.
Tradycyjnie, to biegowe spotkanie zainaugurowały biegi uczniów szkół podstawowych, gimnazjalnych i ponadgimazjalnych.
Później mieliśmy nowość – bieg przedszkolaków. Dzieci starowały w dwóch grupach wiekowych, 5 i 6-latków.
Pierwszy rekord frekwencji padł przy biegu rodziców z dziećmi – takiej ilości par jeszcze w tym biegu nie było.
Ale prawdziwe szaleństwo frekwencji mieliśmy w dziesięciokilometrowym biegu głównym. W tym, roku na starcie pojawiło się blisko 500 zawodników. Ze Szczecinka i powiatu było ich ponad 150! Dyrektor biegu, Eugeniusz Szybisty, wspomina, że były takie lata, kiedy ze Szczecinka startowało 7 - 8 zawodników. To, w porównaniu z tegoroczna grupą, pokazuje, w którą stronę idzie ten bieg.
Nie zapominajmy też, że imprezę tę w latach 80. wymyślił szczecinecki lekkoatleta, Kazimierz Margol. I chyba w najśmielszych marzeniach nie przypuszczał, że wymiar i ranga biegania pod patronatem Winanda Osińskiego przybierze takie rozmiary.
Dziś padł nie tylko rekord frekwencji Zwycięzca, BIWOT WYCLIFFE KIPKORIR, ustanowił nowy rekord trasy, który wynosi 00:28:36.3. Zresztą czarnoskórzy zawodnicy zdominowali tegoroczną imprezę. Na miejscu 2 uplasował się KEMBOI HENRY, a na 3 MUKULE MARTIN MUIA, który rok temu z wynikiem 00:28:51 wygrał w Szczecinku.
Panie nie ustępowały mężczyznom również ustanawiając rekord trasy. Jego autorką jest Rosjanka, TRILINSKAYA NADEŻDA, która dobiegła z czasem 00:33:10.8. Na miejscu drugim była Kenijka, CHEPKEMEI CHRISTINE, a na trzecim KUZUBOWA TATIANA z Ukrainy.
Magnesem przyciągającym zawodowców do Szczecinka są nagrody. Fakt, że tak wielu czarnoskórych przyjechało do naszego miasta sprawił, że wielu zawodowców zrezygnowało i nie zameldowało się na starcie.
Dla nas najważniejsza powinna być frekwencja tych, którzy nie przestraszyli się dziesięciokilometrowej trasy i konkurencji.
Brzmi to może, jak slogan, ale każdy, kto dziś ukończył trasę szczecineckiej pętli został zwycięzcą. Pytani przez nas zawodnicy podkreślali, że bezsprzecznym atutem Biegu Osińskiego jest lokalizacja i świetna organizacja.
A najlepszy dowód na te słowa, to dzisiejsza frekwencja.