Wczoraj (26.10) grupa kilkudziesięciu kobiet postanowiła zablokować ul. Wyszyńskiego spacerując po przejściach dla pieszych. Jak już Państwa informowaliśmy protest rozpoczął się punktualnie o godz. 16:00 i potrwał kilkadziesiąt minut. Sprawa została dziś (27.10) skomentowana przez Rzecznika Prasowego KPP w Szczecinku.
Wczorajszy (26.10) protest kobiet na ulicy Wyszyńskiego przebiegał w spokojnej atmosferze, co ważne nie miały miejsca żadne potyczki słowne, czego nie można było powiedzieć względem niedzielnych manifestacji.
Asp. Anna Matys Rzecznik Prasowy KPP w Szczecinku powiedziała naszej redakcji, że: naszym głównym zadaniem jest zapewnienie ładu i porządku publicznego, więc nie damy przyzwolenia na używanie słów wulgarnych, niszczenie mienia czy przerywanie kultu religijnego. - zakończyła.
Należy dodatkowo podkreślić, że wszelkie tego typu zgromadzenia odbywają się nielegalnie. Dlaczego? - to również wyjaśniała rzecznik – pamiętajmy, że działamy w obostrzeniach sanitarnych, które nas obowiązują. Rzeczywiście nie są to zgromadzenia legalne. Pamiętajmy, że możemy się gromadzić, ale to zgromadzenie może liczyć maksymalnie 5 osób, bo jesteśmy w czerwonej strefie. One (manifestacje - dop. red.) muszą być również wcześniej zgłoszone w urzędach (...). Rzeczywiście takich zgłoszeń nie ma. To są spontaniczne zgromadzenia – zakończyła.
Policja dba przede wszystkim o bezpieczeństwo uczestników, a organizatorzy zapowiadają kolejne manifestacje. Jak się dowiedzieliśmy, następny protest ma mieć miejsce już jutro (28.10) na Placu Kamińskiego.
Więcej dziś (27.10) w TV Gawex.
Gabrycha 2020-10-28 08:05
Skoro te protesty są nielegalne, to czemu policja ich nie zgarnia?