
Piłkarze MKP Szczecinek ulegli na własnym stadionie ekipie Hutnika Szczecin 1:4 w 7. kolejce spotkań IV Ligi Zachodniopomorskiej. Dzięki zwycięstwu, drużyna ze stolicy naszego województwa umocniła się na pozycji lidera rozgrywek.
Wynik spotkania otworzyli goście za sprawą wykorzystanego rzutu karnego przez Jakuba Żelazowskiego w 24. minucie meczu. Gospodarze nie dali jednak za wygraną, dzięki czemu zaledwie 7 minut później doprowadzili do remisu, a na listę strzelców wpisał się niezawodny Mateusz Górny. Remis 1:1 utrzymał się do zakończenia pierwszej połowy.
Po zmianie stron bramki strzelali, niestety, już tylko szczecinianie. Najpierw kolejną jedenastkę na gola znów zamienił Żelazowski w 57. minucie (za faul po którym podyktowano karnego czerwoną kartkę otrzymał Maciej Góra), później dwa trafienia zaliczył jeszcze Emil Andrzejewski, odpowiednio w 76. minucie oraz tuż przed końcowym gwizdkiem, w 87. minucie.
Warto jednak nadmienić, iż wynik mógł być zupełnie inny gdyby sędzia uznał strzał Mateusza Górnego z 68. minuty, kiedy to zdaniem wielu piłka przekroczyła linię bramkową, zaś sam zawodnik w 80. minucie wykorzystał trzeci już w tym meczu odgwizdany przez arbitra rzut karny.
Druga porażka z rzędu spowodowała, iż podopieczni Zbigniewa Węglowskiego spadli na 12. miejsce w lidze. Szansa na poprawę lokaty już za tydzień w Trzebiatowie, gdzie piłkarze MKP Szczecinek zmierzą się z miejscową Regą.