
Upalny weekend dla podopiecznych szczecineckiego schroniska okazał się wyjątkowo szczęśliwy. Wolontariusze z Ekipy Szymona Szczecinek pojawili się na terenie obiektu wraz obiecanymi przysmakami po czym wyruszyli na spacer z kilkunastoma czworonogami.
Akcja Ekipy Szymona Szczecinek - Pełna miska dla schroniska trwa. Przypomnijmy, niecały miesiąc temu wolontariusze przywieźli do szczecineckiego schroniska ponad 150 kg żywności dla psów i kotów i zapowiedzieli dalsze zbiórki dla schroniska. Mieszkańcy Szczecinka bardzo chętnie włączyli się w zbieranie karmy i akcesoriów dla zwierząt i systematycznie przynoszą je do czterech wybranych uprzednio sklepów - zlokalizowanych w różnych miejscach miasta, skąd raz w miesiącu wolontariusze odbierają produkty i przewożoną na teren schroniska.
Tym razem na ręce kierownik Anety Błaszczyk trafiły różne rodzaje karmy suchej i mokrej - w tym karma dla psów juniorów i seniorów, obroże, liczne preparaty pielęgnacyjne, obroże przeciw kleszczowe, a także smakowite przekąski. Mieszkańcy i wolontariusze przekazali łącznie, aż 8 dużych toreb różnych produktów. Do wszystkich, którzy włączyli się w tą akcję wolontariusze kierują serdecznie podziękowania!!
W ten upalny weekend pieski miały okazję pospacerować po zielonym i zacienionym terenie okalającym schronisko. Jest do dla nich ogromna przyjemność - ponieważ ograniczona liczba pracowników schroniska, nie pozwala na to aby regularnie wyprowadzać ponad 90 podopiecznych.
Ponieważ zwierzętom podobnie jak nam doskwierają sierpniowe upały - cześć z nich dzięki wolontariuszom mogła skorzystać z chłodnej kąpieli. Ogromną radość sprawił im nowy - duży basen dla psów ufundowany przez sklep Minii ZOO!
Przypominamy zbiórka - Pełna miska dla schroniska trwa. Kolejne porcje przysmaków można przynosić do sklepów: Timon przy ulicy Wyszyńskiego 64 i Kołobrzeskiej oraz Mini-zoo przy Warcisława IV 54, a w Bornem mini-zoo przy alei Niepodległości 12/6.
Już wkrótce kolejny spacery z psami, który odbędzie się 19 sierpnia o godz 11:00 - zachęcamy do wszystkich chętnych do włączania się do akcji wyprowadzania piesków każda para rąk się liczy, bo chętnych do węszenia po okolicznych zaroślach jest bardzo wielu.