
Znany w Szczecinku jako osoba skromna, zawsze uśmiechnięta, orędownik zdrowego trybu życia, miłośnik zwierząt, rzecznik Starostwa Powiatowego i wreszcie jako pisarz poczytnych i bestselerowych powieści wciągających czytelnika w mroczny świat meandrów ludzkiej duszy, czyli w dwóch słowach : Piotr Rozmus, zakończył pracę nad swym ostatnim dziełem : „Adorator”.
Tytaniczna i niezmordowana praca jaką włożył w swe dzieła Piotr Rozmus w krótkim okresie , zaowocowały powstaniem takich dzieł jak: „Bestia”, „Kompleks Boga”, ”Przebudzenie”, „Piętno Mafii”, które „z miejsca” stały się powieściami niezwykle poczytnymi i bestsellerami.
Ostatnim dzieckiem Piotra Rozmusa jest powieść „Adorator”, nad którym autor właśnie ukończył pracę.
Autor nie chciał przybliżyć nam fabuły powieści, jednak specjalnie dla TV Gawex uchylił rąbka tajemnicy związanego z „Adoratorem”. Akcja osadzona jest w realiach miast Świnoujście i Szczecin. Mistrz słowa i pióra swą powieścią nieco odbiega od krwawych, mafijnych porachunków, ale budząc swych bohaterów do życia, nie pozwala czytelnikowi beztrosko zanurzyć się w świat lekki i przyjemny. Lektura wciąga nas w skomplikowany świat intrygi, zbrodni i śledztwa oraz drzemiące w człowieku jego własne demony.
Tytuł książki jest zatem tylko początkowym drogowskazem na drodze do słów zapisanych na ostatniej karcie powieści. Po drodze tej poruszać się będziemy bez kompasu doświadczenia życiowego a zwroty akcji sprawią, że książki nie będzie można potraktować jak „niedzielnego czytadła”. Nieodzownym stało się osadzenie w treści fabuły elementów romansu, fatalnym wręcz zauroczeniu.
Elegancka kobieta, bizneswoman, obiekt męskich westchnień udaje się na szkolenie służbowe do Świnoujścia. W nowoczesnym, nadmorskim hotelu poznaje znacznie młodszego od siebie barmana. Dwa różne światy, a to niezbyt dobra i szczęśliwa mieszanka.
Autor pomimo bogatej wyobraźni jest realistą i tematy do swych powieści czerpie prosto z życia i otaczającej nas rzeczywistości, co wprawny czytelnik bez trudu dostrzeże.
Piotr Rozmus zapowiada wydanie książki jeszcze w tym roku, jednakże trudny czas pandemii, paraliżującej wszelkie gałęzie naszego życia może być elementem wyhamowującym rozpędzoną lokomotywę „Adoratora” na półki księgarskie.