
Ulewne deszcze, które przeszły przez nasz region w poniedziałek i wtorek spowodowały wiele podtopień i zalań. Intensywne opady mocno odczuli mieszkańcy gminy Barwice, gdzie do tej pory strażacy walczą z żywiołem, wypompowując wodę m.in. z zalanych mieszkań.
Pierwsze zgłoszenie barwiccy strażacy otrzymali we wtorek (22.08) o godzinie 6:40 do zalanej posesji przy ulicy Małej. Od tamtej pory, przez prawie 30 godzin, ciągle działają i wypompowują wodę z zalanych mieszkań, piwnic czy ulic. Najwięcej pracy jest w mieszkaniu przy ulicy Zielonej, gdzie przez całą noc, od godziny 22:50, trwa akcja ratunkowa. Całą noc pompowaliśmy na trzy pompy (...). Niestety sprzęt zaczyna nam się poddawać, ale mamy nadzieję, że około godziny 13 sytuacja zostanie opanowana i wrócimy do domów - mówi nam Mirosław Trojnacki, Prezes OSP Barwice i zaznacza, że to już prawie 30 godzin od kiedy strażacy są na służbie. Czasami jest ciężko, ale my lubimy to robić. Mamy to we krwi i wracamy z uśmiechem do jednostki, gdy udzielimy komuś pomocy - dodaje.
Na terenie gminy Barwice interweniowano także w miejscowości Ostrowąsy, gdzie wylała rzeka Gęsia, a także w Łeknicy i Kłodzinie.
Jak podaje Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego, deszcze nie powinny już padać o takim natężeniu jak w ostatnich dwóch dobach.